czwartek, 3 marca 2011

Tłusty czwartek

Nie oparłem się dziś pokusie i zjadłem jednego pączka (tylko jednego!). W końcu jest tłusty czwartek, więc można sobie zrobić małą dyspensę. Oprócz pączka zjadłem jeszcze trochę bigosu z ziemniakami, kilka jabłek i pół ugotowanego brokuła. Muszę przyznać, że sam brokuł jest średnio smaczny i trzeba go będzie w przyszłości łączyć z innymi składnikami. Dotarła też do mnie duża przesyłka warzyw i owoców, dlatego z głodu nie umrę, a przynajmniej nie przez kilka najbliższych dni. :-)


Samopoczucie dobre, kondycja bez zmian. Zobaczymy jak to się dalej potoczy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz