Postanowiłem zjeść dziś marchewkę, a nawet 8. Ugotowałem je bez żadnych dodatków i ... trochę przesadziłem. Zjedzenie pierwszej miski sprawiło mi nawet przyjemność, ale nad drugą już się męczyłem. Całe szczęście, że marchewka dobrze trzyma i nie czuję się głodny :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz